Strona 1 z 1

staruszka po przejściach

PostNapisane: 22-lip-2010 17:50
przez Q..
Moja barchetta to staruszka z 1995 r . Trzech właścicieli za odrą (ostatni to DDR-owski burak który zapuścił samochód do granic możliwości). Jeszcze nie zarejstrowana (wszystko zależy od dobrej woli kierowniczki wydziłu komunikacji) W tym roku chcę jak najszybciej zacząc jazdę , a w sezonie zimowym ogarnąc trochę auto.
Na co dzień Lybra 1.8 , 120 kkm na budziku auto również po przejściach . Bardzo lubie Lybrę , jedno czego jej brak to 6 bieg do jazdy po autostradzie. Moje ulubione auto to CC 1.1 . Wózek na zakupy z całkiwem fajnym motorem , zero komfortu, trzęsie jak na traktorze . Też przywiezione z za odry (wszyscy sie pukali w głowę) , ale na liczniku 80 kkm , bez wypadkowy, zero rdzy , no i najważniejsze - różowy . W garażu mam jeszcze cupe 2.0 T do odnowieia przywiozłem je dla brata , ale on z braku czasu nie jest zdecydowany czy go sobie zostawi . W takim przypadku cupeta zostanie u mnie. Kocham wszystkie swoje samochody i najchętniej zostawił bym wszystkie cztery ale żona nie jest aż taką miłaśniczka motoryzacji i na muśl o trzech już ma smętną minę.

Re: staruszka po przejściach

PostNapisane: 18-maja-2012 20:13
przez elvis
witam , pisze po takim czasie z ciekawośi czy sa postępy w doprawadzeniu barki do stanu satysfakcji.