Strona 1 z 1

Re: witam

PostNapisane: 23-sty-2012 13:17
przez wechciu
Dla towarzystwa dla mojego FC dokupiłem właśnie barkę ('96, 135 tyś km).

Barchetta ma być prezentem urodzinowym dla mojej żony, więc mam czas do czerwca, żeby ją ogarnąć i owinąć wstążeczką. Zakup razem z całą logistyką wyniósł mnie 5,5tysiąca.
Do reperacji są:

- poszycie dachu i szyba tylna - wymiana
- brak klamki wewnętrznej prawej
- pęknięty zderzak przedni pod lampą
- wgniota wielkości pięści na tylnym błotniku po stronie lewej
- małe wgniotki po stronie prawej
- podgięty błotnik prawy pod lampą
- uszkodzone plastikowe okładziny schowka dachu
- zepsuta lampka w szoferce
- uszkodzone poszycie fotela kierowcy
- złuszczony lakier
- złamana wajcha regulacji kierownicy
- felgi ori do malowania
- zawias drzwi kierowcy trzaska
- lampy przednie do większego ogarnięcia kosmetycznego.

Mechanicznie nie mam pojęcia co jest zepsute poza termostatem, hamulcem ręcznym i łożyskiem w lewym tylnym kole. Dzisiaj autko trafiło do warsztatu i tam go przetestują. Na trasie z Przemyśla do Śremu 650km średnie spalanie wyszło 8l/100. Dynamika średnia, coś tam muli, ale może to subiektywne odczucia. Zakładam wymianę rozrządu z pompą wody, wymianę termostatu, oleju, klocków hamulcowych, regenerację wariatora.
Świeci się kontrolka air-bag'a.

Samochód jest ukryty przed oczami rodziny i tak ma być do czerwca. Pełna konspira.

Plan jest taki, żeby autko było białe matowe z bordowym dachem. Zachowana seria, ewentualnie dokładka nexos do przedniego zderzaka w szarym matowym karbonie.

Fotki porąbię i wrzucę

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 23-sty-2012 20:43
przez elvis
biała Barka....
super sprawa , myślałem żeby pierwszą moją barke tak przemalować i wynajmować do ślubu , ale jakoś nie miałem koncepcji co dalej.
jestem pewien że małżowina przykucnie na jej widok ,
3mam kciuki :brawo

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 23-sty-2012 21:40
przez corsar
Co prawda nie jestem entuzjastą lakierowania na inny kolor niż fabryczny, ale w istocie biała może wyglądać zjawiskowo :)
Co do struktury lakieru proponuję półmat lub jedwab - przerabiałem matowe lakiery na motocyklach - Zundapp pomalowany w kolorze Afika Korps na matowo był masakrycznie trudny w utrzymaniu czystości lakieru. Przy ciemnych kolorach nie miało to aż takiego znaczenia.
Powodzenia w restauracji upolowanego egzemplarza :brawo

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 24-sty-2012 01:17
przez wechciu
Może mnie zabijecie, albo o profanacje oskarżycie, ale ja nie mam wyboru innego, jak tylko zmiana koloru przy pomocy folii. Wynika to z tego, że zawodowo się tym zajmuję i dobrze mieć co pokazywać klientom. Początkowo chciałem białą perłę i byłem nawet u lakiernika się dogadywać (1800,-). Ale jednak folia. Sam materiał coś koło tego też będzie kosztował, ale zachowa się ori kolor pod spodem (no... dotknięty poważnie już zębem czasu, ale za to nie będzie dodatkowych warstw). Opcja perła też może jeszcze się pojawić, bo ostatnio taka folia się ukazała. Ale najpierw ocena mechanika i kosztorys napraw. Jak będzie mechanicznie OK to blacharz, kosmetyka, folia i dach. Taki jest plan.
Oczywiście chętnie posłucham doświadczeńszych w temacie. Z moim FC też na początek poszedłem na hura i wtopiłem zbyt dużo kasy niepotrzebnie lub 2 razy. W tygodniu musiałbym łódeczkę zarejestrować. Na szczęście wszystkie warsztaty mam na jedne ulicy max 10 minut z buta. W wolnych chwilach będę miał co robić, tylko nie wiem czym wytłumaczę swoją nieobecność w domu. :x

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 24-sty-2012 22:57
przez pankrzys
prace społeczne :D

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 25-sty-2012 04:54
przez ubek
Praca na rzecz powodzian :x

Zawsze mnie ciekawiło jak jest z tą folią - nie niszczy lakieru? Da się to w miarę normalnie ściągnąć?
I jak jest ze zrobieniem wzoru na aucie?

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 25-sty-2012 19:34
przez wechciu
Wygląda to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=G_65f0i-uMc
a oklejenie barchetty będzie trudne.
A na tą chwilę zarejestrowałem barkę i szukam rozsądnego OC.

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 25-sty-2012 22:10
przez corsar
Jak widać oklejanie nie takie straszne - z kawką w ręku poniżej 3 min. :lol

wechciu napisał(a):A na tą chwilę zarejestrowałem barkę i szukam rozsądnego OC.


U mnie rejestracja na etapie celno-akcyzowo-skarbowo-przeglądowym :ban
Masakra!!! :x

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 26-sty-2012 08:35
przez wechciu
Dzięki większej elastyczności daje radę. Jak pisałem, używa się tych folii jako paint protect'a. Lakier, jako struktura krystaliczna odpryskuje, a folia, jak nie przytrzesz nie pęka. Ale to temat na inny dział forum chyba. Jak będę miał czas, to posiedzę w parametrach, paletach itp, napiszę artykuł, za i przeciw i wtedy każdy będzie mógł się nad tym zastanawiać do woli. Warto by może spytać ludzi z DDR. W Niemczech foliowanie jest chyba najpopularniejsze w całej Europie. :x

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 26-sty-2012 09:03
przez The_Saint
wechciu napisał(a):napiszę artykuł, za i przeciw i wtedy każdy będzie mógł się nad tym zastanawiać do woli.


Dobry pomysł :brawo

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 26-sty-2012 21:34
przez elvis
bardzo chętnie zobaczę jak będzie wyglądała oklejona barka , być może sie skuszę i będziesz miał klienta , jakie koszta trzeba w to zainwestować ??

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 26-sty-2012 21:55
przez wechciu
na punto materiały wyszły mi ok 1500,-, na BMW (6 cabrio)robione w macie plus karbon ok 2000,- do tego 30kilka roboczogodzin. Barka, jak pisałem może wymagać więcej czasu. poza pokrywami i drzwiami same trudne rzeczy. Dopóki nie zrobię swojej dopóty nie biorę się za inne, bo źle zrobiona robota, to ujma na honorze firmy. :x

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-sty-2012 11:42
przez elvis
no zdaje sobie sprawę , ambitna i cieżka robota,
moja barka jest stunningowana i pewnie wymagałaby jeszcze większej pracy , ja co prawda decyzji jeszcze nie podjąłem a i fundusze musiałbym zebrać
oto fotki mojej barki

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-sty-2012 11:47
przez elvis
inne fotki
musze w koncu poddać ją pozowaniu juz moja rejestracją i dodatkami , ale 4 miesieczny synek zajmuje mi teraz najwiecej czasu
a co do barki ... na forum jednym sie podoba , innym nie
pozdro
3 mam kciuki za twoje wyzwanie

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-sty-2012 11:48
przez elvis
zauważyłem twój podpis " need for speed "
może złapiemy sie na torze na need for speed world ""
jaki masz nick

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-sty-2012 18:24
przez wechciu
Ostatnio już nie mam czasu. Ale kiedyś latałem na torze na super oesach. Potem już tylko playstation, a teraz, to co najwyżej na A2 trochę pocisnę jak się chętny na killa nawinie. Ale już za stary na to jestem. Chociaż, jak już porobię samochód, to kto wie? :x

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-sty-2012 18:32
przez elvis
każdy z czasem sie liczy , ja czasem pykne nfs world .
i jak moja barka łatwiejsza do obklejenia ?? czy jednak trudniejsza ??

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-sty-2012 18:34
przez elvis
a słuchaj ...
jak taka folia matowa ma sie co do eksploatowania na co dzień ??
myjnia ??
słońce ??
zina ??
odpryski

co w przypadku lekkiego dzwona , jak to sie reanimuje ?? najpierw blacharka potem powrót na warsztat z folią ??

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 30-sty-2012 16:48
przez wechciu
Macik jest bardziej podatny na zabrudzenia, to wynika ze struktury. Z kosmetyką nie ma żadnego problemu. Moje puno korzysta z myjni automatycznej i jest ok. Jeśli chodzi o "dzwony, to najpierw blacharz, a potem wymiana całego arkusza folii (jak z malowaniem - cały element). Dajcie mi czas, to napiszę ten artykuł o foliach. Teraz mam remont w domu i ciężko się skupić i czas znaleźć na pisanie z sensem i wyczerpująco. Ogólnie uważam, że folie są ok i mam do nich przekonanie. Ale z tego powodu, że z tego żyję nie mam zamiaru przekonywać nikogo na siłę, żeby sobie foliował samochód, bo nikt nie uwierzy, że jestem obiektywny. Poczekajcie, aż okleję swoją barkę i wtedy pytajcie, podziwiajcie, krytykujcie. :x

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 30-sty-2012 22:26
przez corsar
Na profilu fiata Coupe widziałem oklejoną pokrywę cewek / zaworów - czyli folie wytrzymują podwyższone temperatury?
Na mojej łódce mam pasy i nazwę oklejoną folią Oracal - po paru sezonach na wodzie od słońca folia skurczyła się nieco - nie więcej jednak jak 0,5%.
Czy folie samochodowe też zmieniają długości?
Nie oczekuję odpowiedzi natychmiastowej (wiemy, wiemy remoncik czas pochłania) proponuję tylko nowe zagadnienia do elaboratu o foliach :)
pozdr
mich

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 31-sty-2012 16:41
przez pankrzys
pokrywa nie była raczej oklejana tylko po hydrografice :)

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 31-sty-2012 20:30
przez wechciu
pankrzys napisał(a):pokrywa nie była raczej oklejana tylko po hydrografice :)

dokładnie

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 07-mar-2012 08:15
przez wechciu
Właśnie zostały wymienione wszystkie tarcze hamulcowe, klocki i linki ręcznego, naprawiony wahacz tylny, wymieniony rozrząd. Do jutra mają skończyć mechanikę i jedziemy do blacharza na poprawki. Zderzak w międzyczasie pospawany, ale wcześniej już też był robiony, b o zgrzew goni zgrzew. Chciałem już kupować nowy, ale jakoś to mogę zrobić zawsze, a teraz kasa na inne rzeczy jest potrzebna. Za reperację dałem 100,-. Lampy przygotowuję do renowacji. Zaraz jadę do pracy więc wpadnę do warsztatu po drodze i zobaczę co wczoraj skończyli jeszcze.

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 07-mar-2012 11:49
przez elvis
heh prawdziwy maniak z ciebie ...zazdroszczę umiejetności i zacięcia
pozdrawiam

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 19-kwi-2012 20:42
przez wechciu
Dobra, trzeba coś napisać.
Przyspieszyłem tempo prac. Primo - robi się ciepło, secundo - mamy rocznicę ślubu więc to lepszy pretekst niż urodziny i autko o ponad miesiąc szybciej zacznie jeździć i cieszyć.
Dzisiaj barka zjechała z lakierni. Kolor zajefajny, ale będzie reklamacja, bo niedokładnie baza wyszła. ale najpierw lakiery muszą odparować, bo teraz może się wszystko zważyć.
poprawiłem trochę stan lamp przednich - uzupełniłem braki i dałem nową czarną obwódkę, spolerowałem delikatnie klosze i umyłem je jak się dało w środku.
Zamówiłem z allegro komplet dywaników (szoferka, bagażnik, komora dachu) oraz znaczek na maskę i na klapę bagażnika, pokrowce na fotele i umówiłem na środę montaż nowego poszycia dachu.
Przed lakiernią barka była na przeglądzie blacharskim i została połatana tam, gdzie czas zrobił swoje. miejsca reperacji zostały pokryte farbą cynkową.
Jutro zaczynamy składać samochód, wykonamy konserwację podwozia, jadę po felgi i mam nadzieję, że do czwartku będzie wszystko zamknięte na ostatni guzik. Planowany budżet został przekroczony, ale było warto. Przydało by się jeszcze parę rzeczy wymienić, ale to może poczekać. Oczami wyobraźni już widzę moją żonkę i siebie rozkoszujących się jazdą w słoneczny dzień ze sprzętem nurkowym w bagażniku (trochę mały ale bez butli na styk :x ).

Dzisiaj (21.04) pod błotniki wjechały białe felgi GTR i prawie zostało skończone składanie. Gdyby nie deszcz, to bym rundkę objechał. ale trzeba jeszcze zrobić konserwację podwozia. Do środy muszę wytrzymać i wtedy trasa po nowy top , ostatnia kosmetyka i łódeczka gotowa do sezonu. Teraz czas zbierać siły na ciężki tydzień pracy :drunk

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 23-kwi-2012 19:58
przez Neo
Chyba czas na foty :)

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 24-kwi-2012 09:59
przez odyn44
czekamy na sesję fotograficzną :)

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 27-kwi-2012 19:44
przez wechciu
:karty
Powiem tak,
pomimo pewnych mankamentów i spapranej roboty, o której ja wiem, bo prowadziłem ten projekt, efekt końcowy, czyli reakcja Agaty (mojej żony i od wczoraj właścicielki łódeczki) był taki, że sam byłem w szoku. Kopara o podłogę i niedowierzanie, ochy i achy. :lol Jestem szczęśliwy, że wszystko tak wyszło.
Jak wczoraj Agata podjechała "perełką" do domu i mój ojciec to zobaczył, to nie mogło do niego dotrzeć, że to nasze autko.
Tomkowi dziękuję za porady, firmie CabrioTop za znalezienie terminów i daszek, Mojemu blacharzowi Sławkowi, za solidne przyłożenie się do roboty, a wtajemniczonym za dochowanie tajemnicy przez blisko pół roku.

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 28-kwi-2012 10:50
przez elvis
fajnie naprawdę fajnie , a nawet powiem super , mam nadzieje zobaczeć Barkę na zlocie w Charzykowy

:brawo :brawo :brawo :brawo

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 06-lip-2012 09:42
przez Słowik
Bardzo ładnie wyszło, aż sam zacząłem się zastanawiać czy swojej nie zrobić na biało :)
Mam pytanie odnośnie ostatecznie wybranej technologii zmiany koloru : lakierowałeś czy obklejałeś auto?

No i co z artykułem nt. obklejania samochodu, chętnie bym zapoznał się z tematem :D

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 25-lip-2013 14:33
przez ubek
Siema

Mam pytanie, jak bardzo powaznie zajmujesz sie oklejaniem folia? mam motorek do zrobienia i sie rozgladam za kims kto zrobi kilka rzeczy :)

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 25-lip-2013 23:47
przez corsar
Ubek - wal jak w dym :P
mam 2 rolki strecza - mogę owinąć każdy motor - na czarno lub transparent :lol

Re: Barchetta by Wechciu

PostNapisane: 08-lut-2016 11:34
przez wechciu
Po dłuższym niedopisywaniu:
Biała dostał od tylca delikatnego strzała po zderzaku i jest teraz z łatami od szpachlu. Będę ją przygotowywać wkrótce do sezonu, bo chyba przyjdzie rychło w tym roku. Tymczasem dostałem do testów folię ochronną, którą dedykujemy do lamp przednich. MA ona chronić przed kamieniami itp, ale powiem, że bardziej w przypadku bareczki zadowala mnie efekt wizualny. Lampy wyglądają jak nowe. Zaraz motywowałem się do oklejenia lamp w coupe. Mimo trudności z tym wynalazkiem udało mi się jedną lampę już okleić i teraz można porównać prawą do lewej. :jezor . Planuję jeszcze konserwację dachu.